niedziela, 10 lipca 2016

Twitter - ta moda jeszcze nie dotarła do polskich aktorów i aktorek

Pamiętacie, jak Russel Crowe kibicował na Twitterze polskiej reprezentacji? Były podejrzenia, że to tylko przygotowania do kampanii reklamowej w Polsce, ale jednak - to dziwne, że na Twitterze nie kibicował żaden polski aktor czy też aktorka. Ich tam prawie nie ma.

Ciężko kogokolwiek za brak konta na Twitterze krytykować, ale trzeba przyznać, że z marketingowego punktu widzenia brak takowego to raczej strzał w stopę. To łatwy sposób komunikacji z odbiorcami, którzy są świetnym, spersonalizowanym i mierzalnym targetem dla reklamodawców.

Tymczasem polskich aktorów na Twitterze można policzyć na palach jednej ręki. Ze znanych znalazłem tylko Macieja Musiała i Tomasza Karolaka, ale oba konta są praktycznie martwe. Ostatni wpis Karolaka to wpis po słynnej, przedwyborczej wpadce w programie Tomasza Lisa:



Z kolei ostatni wpis Musiała, to wpis z roku 2012, więc też raczej aktywnie nie uczestniczy w twitterowym życiu.

Obecna na "ćwierkaczu" jest też Krystyna Janda, ale jej konto jest zablokowane dla postronnych obserwatorów. Z mniej znanych ludzi kina można znaleźć Tytusa Hołdysa czy Redbada Klijnstrę.

Moda na Twittera dopadła polskich sportowców, dziennikarzy, muzyków a nawet polityków. Miejmy nadzieję, że niedługo i ludzie kina wyjdą w ten sposób bliżej ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz